Tutaj znajdziecie informacje o wspaniałych nauczycielach, którzy wytrwale prowadzili mnie przez zawiłe ścieżki nauki i muzyki. Materiały czerpałem z własnej pamięci i artykułów prasowych zbieranych przez wiele lat. Niech to będzie mój skromny ukłon dla tych, bez których nie byłbym tym, kim jestem teraz.
Informacje ogólne Herb Zamek Wieża Szkoła muzyczna Nauczyciele Fotografie
Franciszek Bonk Jan Witkowski Lucjan Zalewski
Moją pierwszą nauczycielką, którą zresztą bardzo lubiłem była pani Wanda Gadomska (chociaż od samego poczatku faworyzowała niektórych uczniów).
W siódmej i ósmej klasie uczyła mnie chemii pani Rychcik; mimo obaw mojej mamy, wierzyła, że poradzę sobie w technikum chemicznym. Pani Rychcik (nie pamiętam, jak miała na imię) razem z autorem książek chemicznych - Stefanem Sękowskim podzieliła się ze mną pasją do tego przedmiotu.
Czy ktoś wie jakie były dalsze losy moich pierwszych nauczycielek?
W szkole muzycznej - niestety tylko niecałe cztery lata - uczyła mnie gry na akordeonie pani Alicja Pawłowska-Orlita. Była naprawdę świetna, teraz kiedy sam uczę to stosuję te same metody, które stosowała Ona. Bardzo dobrym nauczycielem był też pan Zygmunt Sychowski, który prowadził przez rok lub dwa zespół akordeonowy.
W liceum spotkałem się z innymi nieprzeciętnymi nauczycielami: Muszyńska, Grajkowski, Witkowski, Zalewski, Konarzewska, Kuchcińska (imion większości już nie pamietam), których słowa często cytuję moim uczniom.
Klikając na linki w tabeli można przeczytać fragmenty artykułów prasowych poświęcone trzem spośród wielu tych nieprzeciętnych ludzi (wraz z moimi komentarzami).